Światem rządzi pieniądz

04:38 Unknown 1 Comments

Jakiś czas temu wybrałam się po zakupy do Tesco. Czekając w kolejce przy stoisku z rybami zauważyłam starszego pana. Stał przede mną. Miał koło 80-tki, był przygarbiony, siwy, na twarzy miał pełno zmarszczek. Poprosił o dwie makrele. Kiedy ekspedientka podała mu ryby, popatrzył na ich cenę i zrobił najsmutniejszą minę jaką kiedykolwiek widziałam.
Kiedy zobaczyłam tego staruszka i jego minę, aż mnie ścięło. Z reguły nie jestem wrażliwa i empatyczna, ale ta sytuacja spowodowała, że znowu dopadał mnie pesymizm. Zdałam sobie sprawę, że ja także mogę za kilkadziesiąt lat skończyć z marną emeryturą, która nie zaspokoi moich podstawowych potrzeb. Od tego roku minimalna emerytura wynosi 880,45 zł. Jak za taką kwotę można przeżyć?! Jak z tej kwoty zapłacić czynsz, kupić leki i jedzenie? To jest katastrofa, największa na świecie, trwająca już dość długo. Mam wrażenie, że w moim kraju zamieniły się role. Ludzie, którzy ciężko pracują przez całe życie dostają kilka stówek miesięcznie, a ci którzy udają, że pracują dostają kilkunastotysięczne pensje. Ci drudzy mają za zadanie myśleć i rządzić, ale póki co rozwalają wszystko czego dotkną. Poza tym okradają, kłamią, oszukują, naciągają, lekceważą. Większość z nich to zagorzali katolicy, nieświadomie naśladujący Judasza. Sami żyją w bogactwie, nam fundują biedę. Ile właściwie zarabia przeciętny poseł? Po 1. uposażenie poselskie w wysokości 9892,30 zł brutto, po 2. dodatek do uposażenie poselskiego w wysokości 15% uposażenia, czyli około 2087,65 zł, po 3. dietę poselską w wysokości 2473,08 zł, czyli łącznie 14453,03 zł miesięcznie. Dodatkowo posłowi przysługuje wiele innych świadczeń, tj. ryczałt na pokrycie kosztów związanych z prowadzeniem biura poselskiego w wysokości 12150 zł, ryczałt na wynajęcie mieszkania w Warszawie w wysokości 2200 zł, pokrycie kosztów noclegów poza miejscem zamieszkania w wysokości do 7600 zł rocznie, bezpłatne przejazdy środkami transportu zbiorowego, świadczenia z funduszu świadczeń socjalnych. A zatem wychodzi na to, że przeciętny poseł zarabia ponad 14 tys. złotych miesięcznie na rękę, a biuro i mieszkanie opłaca mu Państwo. Ponadto, posłowi przysługuje odprawa w wysokości trzech uposażeń. Żyć nie umierać. Porównując miesięczne zarobki przeciętnego Kowalskiego i przeciętnego posła można dostrzec diametralną różnicę. Być może to jest powód dla którego powinniśmy domagać się zmian? A może powinniśmy się przyzwyczaić, że dla nich jesteśmy tylko masą podludzi?

1 komentarz: